poniedziałek, 16 grudnia 2013

Co ma piernik do wiatraka?!

Pracowity weekend przedświąteczny, jedni robili przy busie inni robili busy :)
Bus na świeta dostał kilka prezentów, które teraz trzeba zamontować min. webery, dekle, kolektory czy pasy bezpieczeństwa dla naszych pociech.
W planie jest wyjazd THW na zlot w Niedzicy, co prawda zlot dopiero w lutym, ale zostało jeszcze sporo pracy przy busie, jak na razie zamontowane są webery...

 
 

     

 Ponieważ święta tuż tuż trzeba zadbać o ich oprawę, czas najwyższy na świąteczne wypieki, a nic tak nie smakuje jak małe pierniki z busami.

 
    
 
 
 
 

wtorek, 10 grudnia 2013

śVWiąteczne spotkanie busowe

 
Spotkanie śVWiąteczne! 22 grudnia 2013 o godzinie 15.00 spotykamy się w Gospodzie pod Kogutem w Tychach http://kogut.tyski.pl/ . Zapraszamy wszystkich gorąco!
!

poniedziałek, 9 grudnia 2013

czekoladoVWo i świątecznie

Świąteczny sezon tuż tuż i warto go sobie uprzyjemnić. W tym roku będzie jeszcze bardziej busowo, dostałam od pewnej przemiłej osoby foremki z busami. Przeszukałam szuflady i natknęłam się na czekoladę. Stosując się do rad zamieszczonych w internecie rozpuściłam czekoladę przestrzegając kilku zasad.
 
Wzięłam metalową miseczkę i trochę większy od niej garnek, do garnka nalałam troszkę wody i włożyłam miseczkę. Podobno ważne jest to by woda ani para wodna nie dostały się do czekolady.
 
 
 Pokroiłam czekoladę na równe kawałeczki i kiedy woda się zagotowała wrzuciłam do miseczki, palnik nastawiłam na najmniejszą moc i czekałam grzecznie aż czekolada się rozpuści. Niestety część czekolady nie pokonała odległości deska do krojenia miseczka i została pochłonięta. W związku z czym wystarczyło mi czekolady do zapełnienia tylko częśći foremki.


Póżniej odczekałam chwilę i teraz mogę cieszyć się czekoladowymi busami. Od razu zrobiło się świąteczniej :) Pomyślę jeszcze do czego użyć foremek, jakiś pomysł już mam, zobaczymy co z tego wyjdzie...

niedziela, 8 grudnia 2013

KOZUBNIK

Są takie miejsca na śląsku, które warto odwiedzić od razu zanim całkiem przepadną lub zostaną całkowicie zmienione. Takim miejscem jest Zespół Domów Wypoczynkowo Szkoleniowych HPR Porąbka-Kozubnik. Polecamy obejrzenie filmu na utube jak to kiedyś wyglądało Kozubnik film coś niesamowitego! I jak ma wyglądać link.




     




    


poniedziałek, 2 grudnia 2013

kluboVWo

Nieśmiało zaczynamy ze swoimi gadżetami klubowymi. Zaczęło się kilka lat temu od koszulek z logo Górnego Śląska

Na zlot w Brennej przygotowaliśmy eleganckie klubowe magneso-otwieracze

Mamy kilka zakupionych gadżetów jak np. zakładka do książki z busami

Mamy też swoje naklejki klubowe i zlotowe
 
Od niedawna nasz klub ma naszywki z logo Górnego Śląska, znajdzie się też coś dla piwoszy, bo są ręcznie wykonane podkładki pod kufel oraz piórniki z busami i pudełka

I nasz najnowszy gadżet naklejki na samochód, motocykliści mają "Patrz w lusterka! Motocykle są wszędzie!" no to my mamy "Patrz w lusterka! Busy są wszędzie". Jak wam się podoba? W razie potrzeby piszcie na vwt3silesia@gmail.com







 
 



wtorek, 12 listopada 2013

są jeszcze takie miejsca...na Śląsku

Ostatnio sporo się dzieje, aż brakuje czasu na pisanie postów, więc zamiast tego na chwilę zamienimy się w fotoblog. Fotorelacja z wyprawy na hałdę - wiadomo Śląsk :) Czasami warto przewietrzyć auta





 
 
 

wtorek, 22 października 2013

Centrum Dowodzenia Światem czyli punkt obsługi zlotowicza skrzyżowany z barem

   Pomysł na zrobienie własnego klubowego barku pojawił się przy okazji planowania zlotu na Jurze. Chcieliśmy mieć coś, co od razu będzie widoczne, będzie kojarzyło się z busami i pomieści wszystkie potrzebne rzeczy. I tak narodził się pomysł na barek zrobiony z fragmentu busa. Pomysł jest, tylko skąd wziąć przód busa. Klekot! Taki przód miał Klekot! Wywierciliśmy mu dziurę w brzuchu i podarował nam fragment swojego Syncro - to piękna historia była, po busa pojechał z Multimatim, żartowali sobie, że pewnie ktoś w nim drewno woził i jakież było ich zdziwienie, gdy właściciel okazał się być drwalem :) W każdym razie tak klub stał się właścicielem eleganckiego fragmentu blachy.




Pozostało tylko zrobienie go na błysk. Paweł, Mati, Woytek i pan Tata przez kilka dni pracowali nad wyglądem Centrum Dowodzenia. Szlifowali, czyścili, gładzili i wreszcie pomalowali, zamontowali drewniany blat i wstawili światła.





A były właściciel przez sentyment podarował mu naklejkę Syncro i wypożyczył ze swojej kolekcji elegancką tablicę rejestracyjną z Texasu. Teraz na zloty wozimy go na pace doki Pawła, ale w planach jest zrobienie specjalnej platformy na hak busa THW. (Bo jak wiecie zamiast planowanej przyczepki, wpadł nam w ręce przepiękny Wiatrak 2.0 CU, przynajmniej na razie :) )



Jednak sam barek to za mało przy polskiej aurze, dokupiliśmy spory namiot, żeby nam na głowę nie padało. Jego rozkładanie to spory wyczyn, ale po kilku razach dochodzimy już do wprawy, pani Mama uszyła nam pokrowce na rurki, bo jest ich cała masa.



 Wpadł nam też do głowy pomysł na nabycie własnych leżaków, nie dość że są wygodne, to robią klimat pełnego chilloutu. Można spokojnie stwierdzić, że robią furorę :)


Przy okazji kolejnych zlotów dokupujemy nowe przydasie, z Brennej pamiątką jest naświetlacz, przez niego Centrum Dowodzenia Nad Światem prezentuje się jeszcze okazalej.


Ps. Artur jeszcze raz ci dziękujemy za ten piękny kawał blachy!



Gdybyście chcieli prześledzić całą fotodokumentację z powstawania, wożenia i rozpakowywania naszego sprzętu zlotowego poniżej zamieszczamy linki:


 
Nie osiadamy na laurach, barek potrzebuje jeszcze dopieszczenia, w planach są półki i zamykana szafka. Leżaki muszą dostać logo, a namiot burty z wielkim logo klubu. Jeśli macie pomysł na to co powinniśmy jeszcze mieć, żeby zloty były jeszcze bardziej doskonałe - piszcie!